A GDZIE TYTUŁ? - nieskończona książka, niedorysowani bohaterowie, absurdalny humor - Herve Tullet

dostępność: duża ilość
wysyłka w: 3 dni
dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 25,00 zł

Cena regularna: 34,90 zł

25.00
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 34,90 zł
ilość egz.

towar niedostępny

więcej o książce:

A gdzie tytuł? No właśnie! Dlaczego ta książka nie ma tytułu? Ponieważ ona nie jest skończona, a bohaterowie... jakby trochę „niedorysowani”. Co więcej nie znają jeszcze bajki, w której mają wystąpić. Co wyniknie z tej draki?

Zaglądamy do środka książki, a tam niedorysowani i zaskoczeni bohaterowi! Starają się, jak mogą i zapraszają dzieci do wspólnej lektury, a nawet zabierają je do pracowni samego Autora... który właśnie tworzy tę zabawną historyjkę obrazkową.

Uwielbiany przez dzieci na całym świecie Hervé Tullet, autor bestsellera „Naciśnij mnie” oraz książek o przygodach Turlututu, tym razem sam staje się bohaterem swojej opowieści... i jak zawsze wciąga do zabawy swoich dużych i małych czytelników!

Opowieść Hervé Tulleta o „A gdzie tytuł?” do obejrzenia na YouTube:

Recenzja z bloga Czym zająć malucha?

“A gdzie tytuł” Herve Tullet, Wydawnictwa Babaryba to jedna z bardziej szalonych książek, które mamy. Kiedy zobaczyłam jej zapowiedź, wiedziałam, że muszę ją kupić jak najszybciej. I chociaż wiedziałam, czego mogę się spodziewać po twórczości tego autora, książka mnie zaskoczyła. I to pozytywnie!

Już na początku książki dowiadujemy się, że jej bohaterowie nie spodziewali się widzów. Są nieco zaskoczeni tą sytuacją, co bardzo bawi mojego Malucha. Tekst “Bo, kurtka na wacie, nikt nas nie uprzedził” pokłada Malucha ze śmiechu. Znajdziemy tu sporo takich potocznych, znanych wszystkich zwrotów, m.in. nudy na pudy, strzałka, narka.

Co jeszcze wyróżnia tę książkę od pozostałych? Poznajemy w niej twórcę dzieła, który jest równie zaskoczony naszą obecnością, jak pozostali bohaterowie. Czy uda mu się na szybko sklecić jakąś bajkę? Tego już Wam nie zdradzę. W każdym razie można się w czasie czytania tej książki nieźle pośmiać.

Oczywiście nie zabrakło elementów, w których czytelnik zostaje zaangażowany w akcję (tu akurat włączanie i wyłączanie światła), ale jest tego dużo mniej, niż w “Kropkach” i “Turlututu”. Czy to gorzej? Według mnie nie! Powielanie tych samych schematów w każdej kolejnej książce powoli stawałoby się nudne. A w tej Tullet kompletnie mnie zaskoczył! I to nie tylko samą treścią.

Bardzo spodobały mi się ilustracje. Zresztą nie tylko mnie, bo Maluch z zachwytem za każdym razem przygląda się śwince i psiakowi.

 

A gdzie tytuł? – pracownia

A gdzie tytuł? – dzieciaki

 

Recenzja z bloga Poczytajnia

Myślałam, że fascynację książkami Herve Tulleta mamy za sobą. A tu moja córka w bibliotece natknęła się na „A gdzie tytuł?” i po pierwszym wspólnym czytaniu zakochała się bez pamięci. Za co pokochała tę opowieść? Za to, że jest adresowana do niej.

Zaczyna się tak. Ledwie naszkicowana świnka i wróżka, co to bardziej przypomina maziaję niż skończoną, dopracowaną postać, stają jak wryci. I gadają między sobą:
- Hej, zobacz!
- Chyba ktoś teraz na nas patrzy…
My podczas czytania wplatamy wręcz imię naszej córki i czytamy kwestie z książki tak, jakby bohaterowie mówili wprost do niej. A ona im odpowiada.

Nabazgrolone (inaczej tego nie można nazwać, choć mojej córce zupełnie to nie przeszkadza) postaci dochodzą do wniosku, że dzieci chcą posłuchać bajki. Tylko że one nie były na to przygotowane i żadnej nie mają w zanadrzu. Do opowiedzenia bajeczki potrzebny jest autor. Herve Tullet we własnej osobie.

Rzecz w tym, że Herve Tullet nie jest zadowolony z tego, że ktoś mu przeszkadza w pracy (a właśnie tworzy opowieść ze świnką, wróżką i ich kumplami). Ostatecznie jednak godzi się na opowiedzenie małej bajeczki. I choć jest to bajeczka-ściemeczka, na odczepnego i w ogóle, moje dziecko jest zadowolone. Słucha, odpowiada, gasi światło w książce (sic!) i uczy sformułowań, jakimi tłumaczka obdarzyła postaci z polskiej wersji książki.

Dzieńdoberek! Hejkum kejkum. Kurtka na wacie. Nudy na pudy. Widoczek, że ho, ho. Strzałka! Papatki! To może… popykamy w kometkę? – odkąd czytamy „A gdzie tytuł?”, moja córka mówi właśnie tak.

Ta książka ma pomysł na siebie, jest inna. Dziecko obserwuje, że jej bohaterowie żyją własnym życiem, a kiedy dostrzegają czytelników, wchodzą z nimi w interakcję. Do wykonania mogłabym się trochę przyczepić, lecz mojemu dziecku nic nie przeszkadza. Lubi ją i dobrze się dzięki niej bawi. Zatem piątka.

 

 

A gdzie tytuł? – widoczek

 

A gdzie tytuł? – bajka

 

A gdzie tytuł?
Hervé Tullet

cena detaliczna: 34,90 zł (w tym 5% VAT)
ISBN 978-83-62965-04-5
oprawa twarda
liczba stron: 68
rok wydania: 2013

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

dostawa:

Także mogą Ci się spodobać

Opinie o książce (2)

18 stycznia 2017

Książka pt " A gdzie tytuł?" autorstwa Herve Tullet wyd. Babaryba posiada twardą okładkę. Jest przeznaczona dla dzieci, żeby oswoić "książką" i pokazać podstawowe informacje na temat bajek. Jak np. informacje o autorze czy też o historyjkach jakie można znaleźć wielu ciekawych bajkach. Książka ta pokazuje świat bajek jak dzieci widzą opowieści, dzięki czemu nawet dorosły może poczuć się dzieckiem czytają to literaturę swojej latorośli na dobranoc. Książka ta zawiera wiele ilustracji namalowanych przez dzieci, więc z pewnością wiele rysunków zainteresuje nie jedno dziecko i zachęci nie tylko do nauki ale do wymyślenia własnej książki

5 lutego 2023

Poznaj bohaterów, którzy nie do końca są narysowani, udaj się do pracowni samego autora i dowiedz się, jak zareagują na nieproszonych gości. Nowa książka Hervé Tulleta jest niebanalna, ciekawa, momentami bardzo zabawna. Wizualnie książka jest zupełnie inna niż większość. Dlaczego? Ponieważ znajdziemy w niej rysunki, które wyglądają jakby, zrobiło je dziecko i to takie niemające za wiele lat. Jednak wiecie co? To właśnie cały urok książki i ja to zdecydowanie kupuję. W książce znajdziemy niedużo tekstu głównie skierowany do czytelnika. „A gdzie tytuł?” to zupełnie inna, niebanalna pozycja dla dzieci, którą zdecydowanie polecam. Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Submit
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl