Chodźmy do lasu!
Książka „Leśne przedszkole” zachęca do tego, aby dzieci spędzały więcej czasu na łonie natury. A w Polsce działa już wiele przedszkoli, których wychowankowie przebywają niemal cały czas na zewnątrz.
Jednym z tematów przewijających się na grupach rodziców w wieku przedszkolnym jest to, ile czasu maluchy w danym przedszkolu spędzają na powietrzu oraz czy wychodzą kiedy pada albo kiedy jest zimno. To temat skarg albo pochwał dla danych placówek i nauczycielek przedszkolnych, który rozgrzewa rodziców do czerwoności. Niektórzy uważają, że dzieci powinny wychodzić zawsze pomimo pogody, inni martwią się, że dzieci zmokną i się przeziębią.
Tymczasem w Polsce działa już co najmniej kilkanaście Leśnych przedszkoli (dla porównania w Czechach działa ponad 120 takich placówek), których ideą jest aby dzieci spędzały na zewnątrz przynajmniej 80% czasu przez cały rok. Po zabawie dzieci nie wracają do murowanego budynku ale do namiotu, tipi czy innej przenośnej formy schronienia. Jednak ich głównym miejscem przebywania jest właśnie las.
Wyzwania i ryzyka – czy to dobre dla dzieci?
Według pedagogów las jest znakomitym miejscem do zabawy i nauki, znacznie lepszym niż sala. W leśnym przedszkolu dzieci same mogą organizować sobie zabawy i mają więcej swobody niż w przedszkolu tradycyjnym. Opiekunowie obdarowują ich zaufaniem więc dzieci wiedzą, że mogą podejmować wyzwania podczas swobodnego eksplorowania leśnego otoczenia (np. wspinać się na drzewa). Dzięki temu rozwijają pomysłowość, samodzielność i pewność siebie a kontakt z przyrodą dostarcza ich zmysłom przeróżnych bodźców. Znamy ładnie zaprojektowane ścieżki sensoryczne znajdujące się zagospodarowanych przez człowieka przestrzeniach, a przecież cały las jest taką ścieżką! Podczas biegania po nierównej nawierzchni motoryka dzieci rozwija się doskonale.
W lesie mają także do czynienia z nieprzewidywalnymi sytuacjami zgodnie z pedagogiką przeżyć i pedagogiką przygody. Ich głównym założeniem jest stwarzanie przestrzeni do zabaw wymyślanych samodzielnie przez dzieci a nie narzuconych odgórnie. Zresztą nie jest to dla nas niczym nowym, przecież na tej samej idei opiera się harcerstwo, które wiele osób nosi w sercu.
Edukacja ekologiczna w leśnym przedszkolu
W związku z nadchodzącymi zagrożeniami i zmianą klimatu mówi się teraz dużo o ekologii. Jednak wydaje się, że niewiele osób odczuwa je na poziomie emocji a siebie nie postrzega jako elementu ekosystemu. Słyszymy hasła ratowania Ziemi, ratowania przyrody tak jakbyśmy byli od nich niezależni i mieszkali na innej planecie. Tymczasem chodzi przecież o ratowanie nas samych bo tak naprawdę jak podkreśla wielu naukowców – przyroda bez nas sobie poradzi, a Ziemia przetrwa.
A jeśli chodzi o przekaz jaki słyszą dzieci to zdarza się, że dorośli w trosce o bezpieczeństwo najmłodszych oddzielają ich od przyrody, budują w nich przekonanie, że ten kontakt będzie niebezpieczny, kształtują strachy i obawy.
I w tym kontekście czy można wyobrazić sobie lepsze miejsce do edukacji ekologicznej niż leśne przedszkole? Tu dzieci uczą się szacunku do przyrody i budują więź z otaczającym ich światem. Spotykają małych mieszkańców lasu, obserwują i budują w sobie życzliwy stosunek do środowiska naturalnego. Czują zapach lasu po deszczu, słyszą różne dźwięki (wiatr, śpiew ptaków, szelest liści), dotykając liści szyszek czy mchu doświadczają różnych faktur. Czują się częścią przyrody, a w przyszłości będą rozumiały sens swojej egzystencji.
Kiedy i gdzie narodził się pomysł
Miejscem narodzin leśnego przedszkola jest Dania, w której to w 1954 roku, pewna Elle Flateuem zainspirowała grupę innych rodziców tym, że każdego dnia wraz ze swymi dziećmi spacerowała do lasu. Pomysł przeniknął do innych krajów skandynawskich, a także do Niemiec. Leśne przedszkola znajdują się w wielu krajach m.in. w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Wielkiej Brytanii, Ausrtii, Szwajcarii czy wspomnianych wcześniej Czechach.
Kilka słów o książce „Leśne przedszkole”
Ciekawskie przedszkolaki z naszej książki wyruszają na ekscytującą wyprawę do lasu! Będą tam chodzić codziennie przez cały tydzień i na cały dzień. W ten sposób świętują Dni Lasu.
W lesie zbudują obozowisko, odkryją tajemnicze ślady zwierząt, posłuchają śpiewu ptaków, a nawet zbudują muzeum...kupy! Zagrają też leśny koncert na własnoręcznie wykonanych instrumentach ze znalezionych w lesie patyków, kamieni, fragmentów kory. Spędzą niezapomniane chwile w lesie, który od teraz stanie się dla nich przyjaznym i fascynującym miejscem!
Dla wielu dzieci - szczególnie tych mieszkających w mieście - las nie jest znaną i oswojoną przestrzenią. Bezpieczniej być może czują się na ogrodzonym placu zabaw czy w supermarkecie. Wycieczki do lasu nie są też tradycyjnym celem miejskich przedszkolaków. Książka „Leśne przedszkole” zachęca do wizyty na łonie natury i spontanicznej kreatywnej zabawy tym, co akurat jest pod ręką. Może zamiast drogiej naszpikowanej zwiedzaniem, konkursami i wydarzeniami wycieczki wystarczy po prostu wybrać się do lasu?