PRZECENIONE_Moja wielka rodzina_Gerda Raidt_skąd pochodzimy i co to jest drzewo genealogiczne_od 5 lat

Nos po praciotce, dowcip po wujecznym stryjku, uroda i intelekt - wiadomo - po mamie. To jest niesamowite, że choć większości naszych przodków już z nami nie ma, to ich dziedzictwo żyje w nas i członkach naszej rodziny!

Czy znasz wszystkich członków swojej rodziny tych bliskich i tych dalekich? A ilu przodków wstecz pamiętasz? I czy spokrewniony jesteś z człowiekiem pierwotnym? Może już najwyższy czas, żeby stworzyć własne drzewo genealogiczne i wypytać rodziców oraz dziadków o wszystkich krewnych, których pamiętają?

Bo przeszłość ma ogromny wpływ na to co robimy i jak teraz żyjemy. Tak samo nasze dzisiejsze decyzje mają duże znaczenie dla przyszłych pokoleń! Czy więc wiesz, jak dobrze zapisać się w pamięci naszych wnuków i prawnuków? I co to właściwie znaczy Non omnis moriar? Ta książka zachęca do szukania swoich korzeni, odkrywania rodzinnej przeszłości oraz budowania międzypokoleniowych więzi.

Poznaj swoje korzenie

„Moja wielka rodzina, czyli dokąd sięgają nasze korzenie i czy przeszłość ma wpływ na przyszłość” to książka, w której odkrywamy to, że nasza osobista historia - nawet jak mamy zaledwie kilka lat - sięga głęboko w przeszłość. Za nami stoją dziesiątki pokoleń osób, których nigdy nie znaliśmy a jednak mamy z nimi coś wspólnego!

To zaskakujące odkrycie pozwala nam dostrzec podobieństwa do wielu członków naszej rodziny, określić się i poczuć bezpieczniej. Książka uczy też tolerancji bo pozwala odkryć, że mamy coś podobnego z osobami, z którymi możemy się bardzo różnić. 

Dziedzictwo i odpowiedzialność

Autorką jest Gerda Raidt, która za swoją poprzednią głośną książkę „ŚMIECI. Najbardziej uciążliwy problem na świecie” otrzymała prestiżową nagrodę Mądrej Książki Roku. W obydwu książkach autorka podejmuje temat dziedzictwa i odpowiedzialności za świat. Wszystko to, co teraz zostawimy po sobie - te pozytywne sprawy, jak rozwój medycyny, nauki i techniki ale i te złe, jak góry śmieci i plastiku - zostanie jako nasze dziedzictwo dla przyszłych pokoleń. 

Polecamy dla dzieci od 5 roku życia

♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦♦ 

Zapoznaj się z recenzjami

Fragment recenzji z bloga „W naszej bajce”:

Wspaniała, pełna wartości i mądrości książka. Zachęca do sięgania w przeszłość i budowania pięknej relacji między kolejnymi pokoleniami. Bardzo, bardzo polecam!

Fragment recenzji Agnieszki Jedynak na portalu Kulturatka:

„Moja wielka rodzina” to książka o podarunkach. O darach, na które nie mieliśmy wpływu, na przyjęcie których nie godziliśmy się świadomie, na które na codzień nie spoglądamy jak na „prezenty” od przeszłości. I o tych darach jakie my sami możemy przekazać dalej, kolejnym pokoleniom.

Mówić, że poznawanie przeszłości jest ważne, brzmi nieco sucho. Gdy pokażemy jednak dzieciom co konkretnie zawdzięczają tym „podarunkom” od przeszłych pokoleń i jak wielki wpływ oni sami mają na życie kolejnych, stanie się magia. 

Recenzja z bloga „Made by BIBI”:

Duże stopy, kręcone włosy, a może odstające uszy? Kariera, majątek, choroby. Co można odziedziczyć po przodkach? Jak daleko sięgają nasze korzenie? Kim są nasi krewni, jak ich nazywać, jak pokazać na drzewie genealogicznym, że ktoś umarł? Ile pokoleń zmieści się w sto lat, a ilu z nich pamiętamy?

Przeszłość ma dla nas ogromne znaczenie, przyszłość także. Autorka nie zamyka książki na zagadnieniu drzewa. Podejmuje tematy, które wybiegają poza nie. Obrazowo wyjaśnia więzi między rodziną, połączenia na drzewie (to dobre przykłady, kiedy właśnie zabierasz się za wykonanie swojego drzewa), objaśnia słownictwo (pokolenie, krewni, linia pokrewieństwa, przodek, potomek, pamiątki rodzinne, „stać na ramionach gigantów”). Pokazuje czym jest dziedziczenie cech fizycznych, pamiątek materialnych, wiedzy i umiejętności, zdobyczy kultury i nauki, kultywowanie tradycji, jak decyzje naszych przodków wpływają na nasze życie. W końcu czym są korzenie, ucieczka z własnej ojczyzny i próba zakorzeniania się w nowym miejscu.

Książka zachęca do szukania własnych korzeni, krewnych, pamięci o zmarłych, dbania o relacje rodzinne. Uświadamia jak maleńki skrawek historii zajmujemy. Ale bardzo ważnym akcentem jest świadomość tego, jak żyjemy, co zostawimy dla kolejnych pokoleń, jak nasze wyrzucanie śmieci, zużywanie przedmiotów, dbanie o środowisko, wpływa na kolejne lata życia nasze i naszych przyszłych pokoleń. Jesteśmy i dziedzicami i odpowiedzialnymi za świat, który kształtujemy i zostawiamy dla innych.

Recenzja z instagramowego konta „Zaczytany Franek”:

To książka, która powinna znaleźć się w biblioteczce każdego kilkulatka. To ona pozwoli Wam odkryć sekrety przeszłości, zrozumieć rodzinne relacje i powiązania.

Mały człowiek tworzy nową historię i staje się częścią świata, dlatego warto poznać swoją rodzinę, odwiedzić krewnych i przekonać się w jaki sposób przeszłość oddziałuje na czasy obecne.

Książka jest cudowna i przy okazji niesie ważny, ekologiczny przekaz. Musimy myśleć o przyszłości już dzisiaj.. bo to w jakim stanie zostawimy Ziemię przyszłym pokoleniom zależy wyłącznie od nas.

Książka daje nam też pretekst, by wypytać najbliższych o dawno zapomnianych krewnych oraz sprzyja budowaniu międzypokoleniowych więzi. W bardzo ciekawy sposób porusza temat odpowiedzialności za świat.

Recenzja z bloga „Rok po roku”:

„Moja wielka rodzina” to doskonały sposób na odpowiedź na pytania dotyczące koligacji rodzinnych, sekretów i pamiątek przekazywanych przez kolejne pokolenia, dziedziczonych talentów, loków i piegów oraz wiekowych tradycji.

Tego, jak decyzje polityków gmatwają losy kolejnych pokoleń, a zaśmiecone tereny to trudna sprawa niosąca długofalowe konsekwencje, a… dzieci uczą się na wzorach powielanych przez rodziców, dziadków oraz nauczycieli.

Książka „Moja wielka rodzina” porusza więc szerokie spektrum zależności i powiązań, ujawnia negatywne konsekwencje wyborów oraz pozytywną stronę dbania o relacje rodzinne.

Oprócz sielankowych zagadnień, książka porusza także tematy trudne: niewolnictwo, dyskryminację kobiet, przymusową emigrację. Przedstawia je szczątkowo, ale jeśli masz ochotę wytłumaczyć dziecku, dlaczego tego typu zjawiska miały (i nadal mają!) miejsce, to „Moja wielka rodzinna” będzie świetnym początkiem dyskusji.

Dla mnie i dla mojego 4-letniego syna świetną zabawą jest śledzenie, jak na przestrzeni wieków zmienia się ubiór ludzi, szczególnie zaś nakrycia głowy. Zainspirowani książką, zaczęliśmy też szukać u siebie nawzajem podobieństw w kolorze oczu, kształcie nosa, pieprzyków i piegów. Hitem dla nas okazały się dwie strony z choinką, gdzie Staś wyszukiwał podobieństwa i różnice spędzania rodzinnego czasu w świątecznym czasie. No i już wiem, że musimy kupić… zegar z wahadłem

Nowość wydawnicza Babaryba „Moja wielka rodzina” przeznaczona jest dla dzieci w wieku 5+, ale w moim odczuciu i doświadczeniu sprawdzi się już dla 4-latków. Kupujcie ją prędko, jeśli wybieracie się w odwiedziny do „ciociobabci”, rozrysowujecie drzewo genealogiczne, albo porządkujecie zdjęcia rodzinne i dziecko pyta, dlaczego pradziadek, dziadek i tata mają kręcone włosy? Warto ją mieć, jeśli w prosty sposób pragniecie przekazać dziecku informacje o dziedzictwie ludzkości, jakim jest muzyka Boba Marleya, wpływie Leonarda da Vinci na sztukę oraz rewolucji damskiej mody przez Coco Chanel.

W mojej opinii…

… jest to szalenie wartościowa pozycja literacka wśród najnowszych książek dla dzieci, bo edukuje, pobudza wyobraźnię i daje bodziec do odkrywania sekretów przeszłości, zależności międzypokoleniowych i wpływu decyzji na przyszłe pokolenia. 

„Moja wielka rodzina” wciąga także dorosłego. Jest okazją do odkurzenia dzieciństwa, przywołania miłych wspomnień i pamięci o osobach, które już od nas odeszły. Wprowadziła mnie w stan przyjemnej nostalgii i była przystankiem w zaganianym życiu. Takim małym odpoczynkiem i zatrzymaniem na weryfikację tego, co w życiu jest dla mnie najważniejsze. RODZINA.

 

Recenzja z bloga „POCZYTAJNIA”:

Każdy obrazek jest tu jak podpowiedź: chodź, pójdźmy w tym kierunku, zastanów się teraz nad… On otwiera pole do rozmowy. Po kim masz ręce, nos, konkretny talent. To, czy nasi dziadkowie są bogaci czy biedni, też rzutuje na nasze życie i sposób, w jaki zostaliśmy wychowani. Jak się nad tym zastanowić, to okazuje się, że sporo odziedziczyliśmy i nie jesteśmy taką czystą kartą, jak nam się wydawało.

Gerda Raidt, autorka nie tylko „Mojej wielkiej rodziny”, ale także książki „Śmieci. Najbardziej uciążliwego problemu na świecie!”, którą opisywaliśmy, nie byłaby sobą, gdyby nie odniosła się do przyszłości. Bo prawdę mówiąc to interesuje ją najbardziej. Co będzie po nas? W jakim świecie będą żyły nasze dzieci, jeśli my nie będziemy postępować racjonalnie? Ba, czy w ogóle wtedy będą mogły żyć… Tak, ta książka ma mocny ekoprzekaz: dbajmy o Ziemię i o siebie nawzajem.

Mądra książka? Tak. I bardzo dla dzieci, mówi ich językiem. Nie przytłacza informacjami, choć przez ilustracje daje ich całkiem dużo i trafia do ich wyobraźni. Dzieci nie tylko słuchają, ale także zaczynają pytać, myśleć.

Nasze rozmowy przy „Mojej wielkiej rodzinie” też szły w różnych kierunkach. Zaczęło się od dziadków i pradziadków, a zahaczyliśmy o teorie stworzenia świata, ewolucję i samego Boga. Bardzo cenny czas.

Recenzja z bloga „Bohemian Youngster”:

„Moja wielka rodzina” przedstawia nie tylko skomplikowane powiązania rodzinne, dziedziczność cech charakteru czy talentów ale odnosi się również do historii, religii czy filozofii. Odpowiada na pytania czym jest pokolenie, dziedzictwo czy tradycja. Moja wielka rodzina mówi do nas na równi tekstem co obrazem co nie przytłacza dzieci informacjami. Uświadamia nam złożoność zależności i ciągów przyczynowo skutkowych ale stawia również bardzo ciekawe pytania otwierające nad którymi możecie się wspólnie pozastanawiać.

„Moją wielką rodzinę”  jak to bywa w książkach wydawnictwa Babaryba kończy mocny akcent ekologiczny! I za to ich uwielbiam! Jest edukacyjnie, estetycznie i ekologicznie!

Recenzja z bloga „Ocean Baśni”:

Moja wielka rodzina serwuje czytelnikowi interesującą mieszankę, na którą składają się: popularnonaukowa wiedza, opowieść o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, drobne elementy komiksowe (chmurki z wypowiedziami głównych bohaterów) oraz rysunki przedstawiające kolejne zagadnienia.

• Czym jest pokolenie?
• Dlaczego ludzie na świecie tworzą jedną wielką rodzinę?
• Co takiego zostawili nam po sobie nasi przodkowie?
• Co oznacza słowo tradycja?
• Czy wiedzieliście, że „stoimy na ramionach gigantów”?
• Czym jest dziedzictwo?
• W jakim świecie będą żyły nasze dzieci, wnuki, prawnuki…?
• Jaki wpływ na przyszłość ma teraźniejszość, w której każdego dnia dokonujemy wyborów istotnych dla dobra Ziemi i naszych następców?
  
  Ta niewielka książeczka podaje zwięzłe i wyczerpujące odpowiedzi na powyższe pytania. Tytuł ten zachęca również małego czytelnika do stworzenia drzewa genealogicznego. Świetna zabawa łączy się w ten sposób z interesującą wiedzą na temat własnej rodziny. Jak daleko sięgają korzenie Waszego drzewa? A może to arcyciekawe śledztwo jest jeszcze przed Wami? 

 

Recenzja z bloga „I po lekturze”:

Autorka podejmuje się roli wyjaśnienia dziecku roli, wartości i znaczenia rodziny w życiu każdego człowieka - także i jego samego. To nie tylko wyjaśnienie w prosty i przystępny sposób podstawowych pojęć i znaczeń, ale również wspaniała zachęta do tego, by oto czytelnik sam zechciał odkryć własne korzenie, co może okazać się wielką i emocjonującą przygodą. A wszystko to jest podane tu w postaci przyjemnych tekstów, pięknych ilustracji i pomysłowych zabaw dla dziecka.

Gerda Raidt - autorka tej pozycji, prowadzi tu dziecięcego czytelnika przez świat rodzinnych więzi i relacji, skupiając jego uwagę m.in. na kwestii wyjaśnienia i zobrazowania pojęcia genealogicznego drzewa, wskazaniu odległych powiązań z przodkami, wytłumaczeniu faktu istnienia różnicy pokoleń i tym samym niemożności spotkania naszych wszystkich krewnych, czy też choćby roli i wkładu naszych przodków w to, jacy dziś jesteśmy. To także ważne nawiązania do kulturalnego rozwoju ludzkości, postępu i odpowiedzialności za to, co my pozostawimy naszym dzieciom i wnukom. I wszystko to jest podane oczywiście za pomocą prostego języka, pięknych ilustracji i ciepłych emocji.

Recenzja z bloga „Mama Basi czyta”:

Ta niepozorna książka porusza wiele wątków, wszystkie jednak skupiają się wokół przeszłości naszych rodzin. Dowiesz się z niej:

• dlaczego warto stworzyć własne drzewo genealogiczne
• czym jest linia pokrewieństwa
• co zawdzięczamy naszym przodkom
• czym jest tradycja
• jak mogłoby wyglądać Twoje życie, gdybyś urodził się w innej rodzinie
• czym są rodzinne korzenie
• jaki masz wpływ na przyszły wygląd świata dla swoich potomków

„Moja wielka rodzina” zaskakuje głębokim przesłaniem i refleksją. O przeszłości mówi również w kontekście przyszłości i wskazuje na konieczność zadbania o Ziemię.

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Jest niebywale inspirująca. Zarzuca haczyki, które czytelnik zgrabnie chwyta i zaczyna się zastanawiać, szukać, pytać, myśleć. Idealna do czytania całą rodziną, bo pozostawia wiele przestrzeni do rozmów, żartów i poważnych rozważań.

Recenzja z bloga CZYTELNICZE PODWÓRKO:

„Moja wielka rodzina” (…) zachęci młodych czytelników do zaglądnięcia w rodzinne kroniki i poznania własnych przodków.

Lektura tej książki stanie się dla młodych ludzi okazją do wielu refleksji. Nie tylko nad przeszłością i tym, co nas ukształtowało, ale także nad tym, jakie dziedzictwo chcemy pozostawić naszym potomkom. Ten niezwykle sprytnie przemycony proekologiczny wątek stanowi niezwykłą wartość „Mojej wielkiej rodziny”.

Gorąco polecam tę książkę. jest to naprawdę mądra, skłaniająca do refleksji, niepozbawiona humoru opowieść nie tylko o rodzinie, ale także o tradycji, odpowiedzialności za siebie nawzajem i pielęgnowaniu pamięci. Esencjonalna w przekazie, wzbogacona o przyjemne ilustracje, ważna.

Fragment recenzji z bloga Przystanek rodzinka

Gerda Raidt ma zdolność czytelnego wyjaśniania (obrazem i słowami) mocno skondensowanej w narracji terminologii.

Do wyjaśnionych już na początku lektury pojęć (pokolenie, linia pokrewieństwa, przodkowie, potomkowie) dołącza tradycja i pamiątki rodzinne. Sposób wyrysowania tych ostatnich (materialnych pamiątek, fizjonomii członków rodziny, wiedzy, umiejętności, światopoglądu), na kolejnych trzech rozkładówkach przemawia do wyobraźni najmłodszych. Pomysł z rysowaniem bladą kreską cieni przodków towarzyszących współczesnej rodzinie nie ma sobie równych.

Recenzja z bloga „Pożeram Strony”:

Rodzina - osoby nam najbliższe, którym ufamy i dzielimy z nimi smutki i radości. Gdy jednak przyjrzymy się rodzinie bliżej, widzimy, że to bardzo pojemne słowo, bo zawiera w sobie wszystkich naszych przodków, a więc sięga wiele lat wstecz. Co daje nam poznanie naszych korzeni i dlaczego warto pokusić się o odtworzenie swojego drzewa genealogicznego? Gerda Raidt, znana już ze swojej fenomenalnej książki o śmieciach, tym razem bierze na tapetę rodzinę i pięknie o niej mówi!

W klasach 1-3 przychodzi taki czas, kiedy dzieci mają za zadanie przygotować w domu, a następnie zaprezentować na lekcji swoje drzewo genealogiczne. To świetna okazja, by poznać historię swojej rodziny i takich jej członków, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Rodzina to temat rzeka, nic więc dziwnego, że zainspirowała genialną Gerdę Reidt do stworzenia tej pięknej książki!

 

Moja wielka rodzina czyli dokąd sięgają nasze korzenie i czy przeszłość ma wpływ na przyszłość

Gerda Raidt

tłumaczenie: Katarzyna Łakomik
cena detaliczna: 34,90 zł (w tym 5% VAT)
ISBN: 978-83-62965-86-1
Rok wydania: 2021
Ilość stron: 40
Format: 24.4 x 19.6 cm
Oprawa: twarda