MEMO LABIRYNTY - dwie kreatywne gry dla młodszych i starszych, pobudzające pamięć, wyobraźnię i koncentrację - Herve Tullet
Cena regularna:
54,90 zł
towar niedostępny
więcej o książce:
MEMO LABIRYNTY Hervé Tulleta – autora światowego bestsellera „Naciśnij mnie” (ponad 2 mln egz. sprzedanych na całym świecie!) – to połączenie rozbudzającej wyobraźnię zabawy z edukacją: nauką kolorów, kształtów i kierunków.
To także nauka logicznego myślenia, wnioskowania i zapamiętywania oraz zachęta do kreatywnego tworzenia własnych abstrakcyjnych wzorów i labiryntów.
2 w 1, czyli kolorowe Memo oraz biało-czarne labirynty!
Memo – zapamiętuj kolory i figury, żeby zbierać takie same karty w pary. Niech Was nie zwiedzie to, że karty nawiązują do Naciśnij mnie. Ta zabawa niekoniecznie jest dla najmłodszych. Wyszukanie par spośród abstrakcyjnych wzorów w kilku podstawowych kolorach – to może być naprawdę trudne! Im więcej kart weźmiemy do zabawy, tym bardziej skomplikowana się ona stanie.
Labirynty – buduj własne labirynty, zakręcone drogi, niezwykłe wzory. Tutaj ogranicza nas tylko wyobraźnia! Zresztą labirynty można budować też z kart kolorowych, a także łączyć kolorowe z czarno-białymi.
To dwie gry logiczne pobudzające wyobraźnię, kreatywność oraz pamięć i koncentrację! Napisaliśmy dwie?
fot. @matkaczytaczka
Więcej niż dwie gry?
Kartami można się bawić na wiele innych sposobów. Propozycje takich aktywności otrzymaliśmy od Fundacji Cali Mali – zobacz na zdjęciach. Są tam zabawy w dorysowywanie, takie z użyciem nakrętek, w układanie sekwencji kart, w porządkowanie czy szukanie emocji na kartach.
Prezent dla rodzeństwa
Gra Memo-labirynty może być świetnym prezentem dla rodzeństwa. Młodsze może układać wzory i labirynty, a starsze bawić się ze starszymi w memo.
Recenzja i zdjęcie z instagrama Gabi.Zuzia
Po raz kolejny chcemy was zabrać do kreatywnego świata Herve Tulleta. Niezmiernie jestem zachwycona pomysłem i możliwościami zabawy. Jak wiecie, rozbudzanie kreatywności i wyobraźni jest dla mnie bardzo ważne.
W Memo Labiryntach wyobraźnia i kreatywność są głównymi wyznacznikami. Jeśli znacie twórczość Herve Tulleta, pokochacie gry edukacyjne. Jeśli nie - to jest ten moment, by spróbować. Gwarantujemy mnóstwo zabawy i zupełnie innego postrzegania na pozór prostych rzeczy. (...)
Różnorodność kart sprawia, że dziecko samo zaczyna wymyślać własne warianty zabawy. Łączenie kart, zmienianie układów - zabawa nie ma końca. Nie wspomnę, jak takie gry wpływają na ćwiczenie pamięci i koncentracji. A może wasze dzieci wymyślą coś oryginalnego.
Recenzja z instagrama Rok po roku:
Porównywanie, budowanie, odkrywanie. Łączenie i dzielenie. Zagadki i małe sukcesy. Rywalizacja i współpraca. „Memo Labirynty” to dwie gry edukacyjne dla najmłodszych. Z tym, że… można w nie grać na wiele więcej sposobów. Ile? Tyle, ile podpowie dziecięca fantazja. A że ja też lubię czasem rozćwiczyć analityczną półkulę mózgu i poimprowizować, to gra „Memo Labirynty” Hervé Tulleta szybko trafiła do „moich ulubionych”.
Polecam dla wieku „od pierwszego ząbka” do „ostatniego ząbka” ? Świetna rozkmina dla przedszkolaków (sprawdzone na prawie 3-latce i 4,5-letnim urwisie) i ich mamie 30+
Recenzja z bloga Tylko dla mam:
„Można z nich układać niesamowite drogi (jasne, że prosto do wyobraźni). Można też bawić się w szukanie identycznych kart (klasyczne memo). (…) Po jednych i drugich można jeździć palcem, jak po magicznej autostradzie. Albo przeskakiwać z kropki na kropkę, jak po kolorowych kałużach. Oprócz kojarzenia i spostrzegawczości, dziecko od razu ćwiczy dłonie.
Możecie też sobie wspólnie wyobrażać, co przypominają wam poukładane w zwariowane wzory kształty. U nas pojawiły się podczas zabawy: klepsydra, zmęczony ślimak, ufoludek, pizza, krzywy bałwan i wiele innych niestworzonych historii.
To bardzo twórczy zestaw dla dzieci w różnym wieku. Wszyscy znajdziecie pomysł na wspólne spędzenie czasu i rodzinną rozrywkę”.
Recenzja z instagrama Moje dziecko się nudzi:
Autor kultowej książki "Naciśnij mnie!" nie marnuje swojego potencjału i znów próbuje zachęcić dzieci, by podczas zabawy uwolniły swoją wyobraźnię. Przy pomocy dziś prezentowanej gry z pewnością uda się tego dokonać!
Autor na początek proponuje odbiorcy dwie gry:
MEMO - polegającą na zapamiętywaniu kolorów i figur, żeby zbierać takie same karty w pary.
oraz LABIRYTNY - w której można budować zakręcone drogi i niezwykłe wzory. Labirynty można budować przy użyciu strony czarno-białej, kolorowej lub dowolnie łączyć dwa rodzaje wzorów.
Bardzo podoba mi się fakt, że gra będzie nam służyć przez długie lata, nada się też dla rodzeństwa w różnym wieku. Maluszek może próbować segregować karty na kolorowe i czarno-białe, ćwiczyć na kartach sekwencje, odtwarzać zadany wzór, a starszak poza układaniem labiryntów może próbować dorysowywać do wylosowanych kart wszystko to, co tylko podsunie mu wyobraźnia. Świetnym pomysłem jest np. dodanie do zabawy autek! My w ten sposób ćwiczyliśmy orientację przestrzenną. Ja wymyślałam trasę, a syn prowadził pojazd zgodnie z moimi wskazówkami. Jeżdżąc prawo, lewo, 3 w przód, 2 w tył, od czasu do czasu musiał sprawdzać, czy nie robię go w bambuko i czy aby na pewno da się jechać tam gdzie wskazuje nawigator.
Jak pewnie zdążyliście się zorientować - podczas zabawy kartami ogranicza nas tylko wyobraźnia.
Pudełko zawiera talię 44 dużych, dwustronnych, kartonowych kart.
Cena detaliczna: 54,90 zł
format pudełka 11 x 15 cm
autor: Herve Tullet
Warszawa 2018, 2022
Marlena
Muszę przyznać, że gry, książki, zabawki edukacyjne skradły moje serce. Nie dość MEMO LABIRYNTY zabawia, to jeszcze uczy. Dziecko może kreatywnie wykorzystać wolny czas, ćwicząc pamięć. Można grać całą rodziną, zaciskając więzi rodzic-dziecko. Zapewniam, że nikt nie będzie się przy tej grze nudził. Gra 2w1 to super rozwiązanie, za jednym zakupem mamy dwie gry. Dziecko może zabrać grę do rówieśników, by razem z nimi w nią grać. Pudełeczko jest małych rozmiarów, śmiało zmieści się do torebki czy też kosza na piknik. Poręczne i twarde, odporne na zgniecenia. Rzucone do torebki nie zniszczy się. Karty mniej wytrzymałe niż pudełko, jednak odpowiednio użytkowane nie powinny się zniszczyć. Jestem bardzo zadowolona z tych gier, już nawet samo pudełko mnie zaciekawiło. Córka jak tylko je widzi, od razu chce rozkładać karty. Wiele mi przy tym „tłumaczy”, opowiada i pokazuje kropeczki. Co prawda nie umie jeszcze za bardzo mówić, ale kartami jest zachwycona, to się widzi. Obie gry są warte uwagi, MEMO jest równie atrakcyjna co LABIRYNTY. Sama nie wiem, która jest fajniejsza. Na pierwszy rzut zaciekawiły mnie LABIRYNTY, ale szukanie par równie mi się spodobało. Przypomniałam sobie dzieciństwo, kiedy z rówieśnikami graliśmy w podobną grę. Bardzo się cieszę, że moje dziecko ma taką fajową grę.
Agnieszka Mazurkiewicz www.lif
Memo labirynty to ciekawa propozycja dla dzieci w różnym wieku. Ze względu na wiele możliwości zabawy a przy okazji nauki na pewno nie jest pozycją, która szybko się nudzi. Solidne wykonanie i zachęcająca cena zdecydowanie działają tutaj dodatkowo na plus.
Gramy_i_czytamy
W tym małym niepozornym pudełeczku znajdują się aż dwie edukacyjne gry, kolorowe memo oraz czarno-białe labirynty, ale uwaga! To nie wszystko, co ma nam do zaoferowania talia 44 kart. Jeśli jesteście ciekawi, na jak wiele sposobów można wykorzystać karty, to usiądźcie wygodnie! MEMO- słynna gra, która zna chyba cała ludzkość! Należy zapamiętać wzory na kartach i łączyć je w pary, ale przy tak abstrakcyjnej grafice nie jest to takie proste. Trzeba wykazać się nie lada pamięcią, czacha aż dymi! Dzięki kolorowym kartom można także układać fikuśne labirynty i ciekawe wzory, bawić się w wyszukiwanie odbić lustrzanych, układać sekwencje oraz szlifować naukę kolorów u najmłodszych. LABIRYNTY- to z kolei czarno-biała strona kart, pozwalającą na tworzenie krętych dróg oraz niepowtarzalnych długich labiryntów. Dobrym pomysłem będzie wykorzystanie resoraków do jazdy po stworzonych ulicach! Budując labirynty, można śmiało mieszać kolorowe karty z czarnymi, co jeszcze bardziej urozmaici grę! Niesamowite, jak karty mogą pobudzić u graczy kreatywność i wyobraźnię przestrzenną! Uczą także logicznego myślenia, ćwiczą pamięć i koncentrację oraz po prostu gwarantują świetną zabawę. Pudełko nie zawiera żadnej instrukcji! Gra jest tak intuicyjna, że podając ją dzieciom na pewno będą wiedziały, co z nią zrobić. Ogranicza jedynie wyobraźnia, która pozwoli stworzyć najrozmaitsze drogi, figury i labirynty! Opakowanie jest bardzo solidne, gruby lakierowany karton z kolorowymi kropkami wygląda zachęcająco i atrakcyjnie. Doceniam, że jest ono zrobione na miarę kart! W środku nie ma wolnej przestrzeni, więc nic nie lata, a my dzięki poręcznemu rozmiarowi możemy cieszyć się grą nie tylko w czterech kątach, ale i na pikniku czy też innym wypadzie poza dom. Bardzo podoba mi się jakość wykonania, wszechstronność wykorzystania kart oraz korzyści płynące ze wspólnej rozrywki tym kreatywnym zestawem. Ja jestem na TAK! Miłej zabawy!
Ewa
Nie dla bylejakości - Chapeau bas dla Wydawnictwa Babaryba. Opakowanie gry jest tak porządnie wykonane, że przetrwa niejedną bójkę rodzeństwa, podróż po Polsce oraz częste wyciąganie ze stosiku gier i książek.
Z fascynacją o książkach
MEMO LABIRYNTY to moim zdaniem nieszablonowa, jakże twórcza gra idealna, która nie tylko funduje dzieciom mnóstwo emocji i nieopisanej rozrywki, ale też w niewymuszony sposób rozwija motorykę małą i dużą, spostrzegawczość, pamięć, koncentrację oraz logiczne myślenie. Przede wszystkim jednak, te fantastycznie zilustrowane, wytrzymałe karty wspierają rozwój szeroko pojętej kreatywności, dzięki czemu skradną serca nie tylko dzieci, ale i ich rodziców! Mając w zasięgu ręki te zwariowane, rozbudzające wyobraźnię karty, nie można się nudzić! Polecam całym sercem!
Polecamyzabawki
Gdy po raz pierwszy zobaczyłam grę Memo labirynty wiedziałam, że nie będzie to kolejna banalna gra w memory. Ciekawy pomysł na wykorzystanie abstrakcyjnych wzorów sprawia, że gra wymaga skupienia i zaangażowania. Również dla dorosłych jest to świetna okazja, by rozruszać szare komórki. Drugi wariant gdy, czyli czarno-biała strona kart z Labiryntami, to kolejna godna uwagi propozycja rozrywki dla najmłodszych, która uczy nieszablonowego myślenia i konstruowania. A gdy już skończycie rozgrywki wystarczy sięgnąć po samochodziki i zamienić labirynty w najbardziej zakręcone i pełne przygód trasy samochodowe. Jak widzicie z tą grą nie można się nudzić. Duży plus za jakość wykonania kart. Polecam.
Mama, żona - KOBIETA
W opakowaniu znajdziemy dwie gry - kolorowe Memo oraz biało - czarne labirynty. Pierwsza gra polega na zapamiętywaniu i odszukiwaniu, takich samych par natomiast budujemy labirynty. Obie gry są ciekawe, nie tylko bawią, ale również wspierają rozwój dziecka. Wraz z nimi ćwiczy pamięć, koncentrację, nazwy kolorów, figury i wiele więcej. Sporą zaletą jest fakt, że karty można wykorzystać nie tylko do tych dwóch gier, ale na wiele różnych sposobów. Możemy np. tworzyć drogi do jazdy samochodami, dorysowywać według własnego pomysł itp. Tak naprawdę ogranicza nas tylko wyobraźnia, nasza i dziecka. Karty są większe, dość grube i solidne. To wszystko sprawia, że nadaje się również dla młodszych dzieci. Memo labirynty to ciekawy pomysł na doskonałą zabawę. My polecamy. Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Fszechogarniająca Mama
"Labirynty" w niewielkim pudełeczku skrywa 44 dwustronne karty. Z jednej strony z czarno-białym labiryntem, a z drugiej z kolorowym, wzorzystym memo. Autor proponuję dwie zabawy, ale tak naprawdę jest mnóstwo innych sposobów w jakie można wykorzystać karty do wspólnych zabaw. Można np.: segregować karty, dorysować swoje wzory, lub stworzyć labirynt dla autek, albo figurek. Myślę, że jest to niezwykle ciekawa gra, która niejednego zaskoczy swoją formą i prostotą.
Alicja Płaskonos
Jest to coś bardzo prostego, ale zarazem zajmującego na dłuższą chwilę. „Memo. Labirynty” to zestaw 44 dwustronnych kart do zabawy w dwie gry. Można zagrać w tradycyjne memo i wyszukiwać do pary albo można pobawić się w ułożenie ciekawego labiryntu łącząc ze sobą różne karty. Ogranicza Was tylko wyobraźnia. Idealny, niewielki prezent od Mikołaja lub pod choinkę!
mali_pasjonaci
Kreatywne i niesamowite Memo, zupełnie jak książki autora. Tworzenie labiryntów to świetna zabawa, ogranicza nas jedynie wyobraźnia :) 44 karty zamknięte w małym pudełko to ogrom zabawy
mali_pasjonaci
To gra, dzięki której bawimy się rysunkiem. Dzięki wskazówkom i poleceniem z 66 kart rysujemy określone kształty w sugerowany sposób. A rysować można: szybko, wolno, drżącą ręką, z zamkniętymi oczami, lewą ręką, do góry nogami... Możliwości jest wiele, co gwarantuje świetną zabawę. Wystarczy kilka kartek i kredek lub flamastrów. A grać i bawić się można również na wiele innych sposobów, szukając dodatkowych opcji, inspirując się instrukcjami. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia.