Pląsy rączki - książka aktywnościowa - Herve Tullet
Cena regularna:
44,00 zł
towar niedostępny
więcej o książce:
Odbijaj się jak piłeczka, fruń delikatnie jak motylek, płyń zwinnie jak rybka... A to wszystko za pomocą gestów dłoni. Oto nowa propozycja Herve Tulleta, autora bestsellera NACIŚNIJ MNIE!
W PLĄSACH RĄCZKI dzieci przekonają się, że ich rączki są zaczarowane! Skaczą, fruwają, a nawet tańczą w rytm poleceń autora! Są trochę jak ręce dyrygenta stojącego przed orkiestrą, a trochę jak dłonie aktora, który przekazuje coś gestem.
PLĄSY RĄCZKI to książka, w której dziecko wykonuje różne zabawy swoją rączką i paluszkami. Ma skakać po kropkach, odbijać się jak piłeczka, toczyć się po kamyczkach, wznosić się i opadać jak ptak albo motyl... Książka rozbudza wyobraźnię a realne, fizyczne zadania rozwijają małą motorykę. Odpowiednia dla dzieci w wieku przedszkolnym.
Doskonała na zajęcia w grupie i do pracy i zabawy indywidualnej. Książka idealnie nadaje się także do wykorzystania jako pomoc w terapii ręki (mała motoryka) oraz w terapii logopedycznej. Fantastyczne pomysły na wykorzystanie tej książki w logopedii podaje Maria Sztyfter na swoim kanale Przestrzeń terapeuty do obejrzenia pod linkiem.
Herve Tullet – autor wielu bestsellerów dla dzieci, z których najgłośniejszy NACIŚNIJ MNIE osiągnął nakład ponad 3 mln egzemplarzy sprzedanych na całym świecie. W Polsce ukazały się też m.in.: KOLORY, OCH!, FIGLE MIGLE, TURLUTUTU. A KUKU, TO JA!, TURLUTUTU NA WAKACJACH oraz dwie gry: MEMO LABIRYNTY i RYSOGRA.
Fragment recenzji z bloga PRZYSTANEK RODZINKA
Pamiętacie popularne zabawy paluszkowe typu – „Idzie rak nieborak” czy „Tu sroczka kaszkę warzyła”? Połączenie ruchu dłoni (czasami nawet i całego ciała) z efektywnym tekstem to świetny wstęp do zabaw językowych, usprawniających małą motorykę dziecka, ale i zacieśniających więź emocjonalną dziecka z dorosłym uczestniczącym w zabawie.
Gdy w zabawach tego typu tekst – jednocześnie opowiadający niekrótką, choć kreatywnie swobodną historię, ale i będący instruktażem dla ruchów ręki – wzbogacony zostanie o hipnotyzujące ilustracyjne wizualizacje (w dodatku o charakterze abstrakcji), to powstanie coś na kształt teatru rąk.
Recenzja z bloga Czytelnicze podwórko
O ile „Naciśnij mnie” wprowadzał element aktywnego działania z książką, podążania za narysowanymi elementami, zabawy grafiką, która sprawiała, że detale poniekąd ożywały, to tu, w „Pląsach rączki” dłoń małego czytelnika staje się w zasadzie głównym bohaterem historii. Każda rozkładówka to inna aktywność, za każdym razem sprawiająca, że rączka dziecka staje się elementem najważniejszym do tego, by zabawa się udała. I choć wydaje się to niemożliwe, to za pomocą prostych grafik i czterech kolorów autor stworzył pole dla manualnej gimnastyki tak fenomenalnej, tak ciekawej i tak niezwykłej, że właściwie lektura staje się świetną przygodą!
Każda strona tej książki to połączenie wszystkiego tego, co w tytułach Hervé’a Tullet’a zachwyca. Sięganie do wyobraźni, wychodzenie poza schematy, pobudzanie kreatywności i zaklęta w świetnej zabawie gimnastyka małych dłoni – to wszystko znajdziecie właśnie w „Pląsach rączki”. Całość zaś, jak zawsze w pracach tego autora, jest idealnie wyważona w ilości detali, przez co nie bodźcuje młodego czytelnika nadmierną ilością szczegółów czy krzykliwymi kolorami.
Co tu dużo mówić, „Pląsy rączki” to książka, której nie sposób nie pokochać. I z największą przyjemnością polecam ją do lektury już z 2-latkami. Mikołaj, choć początkowo był odrobinę onieśmielony, to teraz sam sięga po ten tytuł i domaga się wspólnej lektury i zabawy. Trudno o lepszą rekomendację!
Fragment recenzji z profilu Zaczytane skrzaty
Dla mnie Tullet to geniusz! Przy użyciu dosłownie kilku kropek i linii oraz podstawowej gamy kolorów potrafi stworzyć tak zabawną i interaktywną książkę, która pobudzając kreatywność zapewnia doskonałą zabawę i jest remedium na nudę. Szacunek!
I nie inaczej jest w przypadku Pląsów rączki". Tym razem bohaterką nie są kropki czy linie, ale cała dziecięca rączka. Zaczyna się od delikatnych gestów i "skradania się na paluszkach", wystukiwania rytmów, poprzez coraz śmielsze ruchy, koła, esy floresy, aż po naprawdę dzikie harce, i to takie, o których byście w przypadku rączek nawet nie pomyśleli!
Niby tylko kilka kolorów i rączka, a zabawa może trwać i trwać!
PLĄSY RĄCZKI
tekst i ilustracje Hervé Tullet
tłumaczenie z francuskiego: Marta Tychmanowicz
cena detaliczna: 44 zł (w tym 5% VAT)
ISBN 978-83-62965-95-3
oprawa twarda
liczba stron: 60
format: 22 x 26,5 cm
rok wydania: 2022
język wydania: polski
Zabciaczyta
Polecam! Świetna książka i trening motoryki małej rączki w jednym. Dobra zabawa gwarantowana :)
mali_pasjonaci
Ta książka gwarantuje świetną zabawę! Mnóstwo pląsania, skakania, turlania i innych aktywności, które wspierają również motorykę małą. Świetna pozycja
wystrzalowa_biblioteczka
„Pląsy rączki” skupiają uwagę na dłoni dziecka, która jest bohaterką całej zabawy. Przykładanie, przesuwanie, startowanie jak rakieta czy zaciskanie w piąstkę. Jak zawsze znajdziecie tu masę zabawy i Wasze dzieci na pewno nie będą się nudzić.
mamakawaiksiazki
"Pląsy rączki" to kolejna świetna pozycja w dorobku Herve Tulleta. Jego książki są oszczędne w formie,a jednocześnie mega kolorowe,kreatywne i szalone. Jak to możliwe? Zerknijcie do środka
Czytelnicze Podwórko
To, że książką można się bawić, pokazywaliśmy Wam na przykładach najróżniejszych tytułów, dedykowanych młodym czytelnikom. Nie da się jednak ukryć, że to Hervé Tullet do perfekcji opanował zamykanie zabawy na kartach swoich obrazkowych historii. Gdy zobaczyliśmy zapowiedź książki „Pląsy rączki”, byliśmy bardzo ciekawi, co tym razem czeka nas w tej aktywnościowej propozycji dla dzieci. I po lekturze byliśmy naprawdę zachwyceni. Dlaczego? O ile „Naciśnij mnie” wprowadzał element aktywnego działania z książką, podążania za narysowanymi elementami, zabawy grafiką, która sprawiała, że detale poniekąd ożywały, to tu, w „Pląsach rączki” dłoń małego czytelnika staje się w zasadzie głównym bohaterem historii. Każda rozkładówka to inne aktywność, za każdym razem sprawiająca, że rączka dziecka staje się elementem najważniejszym do tego, by zabawa się udała. I choć wydaje się to niemożliwe, to za pomocą prostych grafik i czterech kolorów autor stworzył pole dla manualnej gimnastyki tak fenomenalnej, tak ciekawej i tak niezwykłej, że właściwie lektura staje się świetną przygodą! Pierwsze strony tej nowości to w zasadzie rodzaj rozgrzewki. Na pierwszej stronie dłoń dziecka ma szansę oswoić się z dotykiem papieru. Na kolejnych zaś proste ćwiczenia, jak powolne ruszanie paluszkami czy stukanie w narysowane kropki, niczym pukanie do drzwi rozpoczynającej się przygody, pozwolą spokojne wkroczenie w świat proponowanych zabaw. Dalej zaś czekają na dzieci prawdziwe cuda, bo ich dłoń będzie miała szansę śmigać po stronach książki na łyżwach, startować do lotu niczym rakieta kosmiczna czy skakać jak koźlątko i antylopa! Każda strona tej książki to połączenie wszystkiego tego, co w tytułach Hervé’a Tullet’a zachwyca. Cudowna zabawa wyobraźnią, wychodzenie poza schematy, pobudzanie kreatywności i zaklęta w świetnej zabawie gimnastyka małych rączek – to wszystko znajdziecie właśnie w „Pląsach rączki”. Całość zaś, jak zawsze w pracach tego autora, jest idealnie wyważona w ilości detali, przez co nie bodźcuje młodego czytelnika nadmierną ilością szczegółów czy krzykliwymi kolorami. Co tu dużo mówić, „Pląsy rączki” to książka, której nie sposób nie pokochać. I z największą przyjemnością polecam ją do lektury już z 2-latkami. Mikołaj, choć początkowo był odrobinę onieśmielony, to teraz sam sięga po ten tytuł i domaga się wspólnej lektury i zabawy. Trudno o lepszą rekomendację!
Anna Rydzewska
Piękna, nieszablonowa pozycja, która swą błyskotliwą ,fascynującą formą oczaruje zarówno dzieciaczki, jak i ich rodziców. Książeczka wspaniale wspiera rozwój dziecięcej wyobraźni, udowadnia jej potęgę i odgania nudę na bardzo długo! Polecam całym sercem! ❤️
Kasia z @czytaj.i.baw
Kiedy otwierasz książki Tulleta dzieje się magia. Zwykła lektura zmienia się w pasjonujacą przygodę, pełną niespodziewanych zwrotów akcji, a banalne rzeczy nabierają głębszego, magicznego znaczenia. To niepowtarzalne i orginalne podejście do literatury sprawia, że książki autora są wyjątkowe. Oszczędne w treści, z ilustracjami w podstawowych barwach pełnymi fantazyjnych esów-floresów i nieregularnych kształtów, wyglądają niczym żywcem wyjęte z plastycznej teczki przedszkolaka pełnej nieregularnych maziajów i przypadkowych pociągnięć pędzlem. Sięgając po najnowszą książkę autora przygotujcie się na wyjątkowy spektakl z dłoniami w roli głównej. Wasze ręce będą tańczyć jak zaczarowane, wykonując coraz to nowsze ćwiczenia, raz powolne, pełne gracji, spokojne i delikatne, innym razem gwałtowne, ekspresyjne i zupełnie szalone. Może chcecie by zmieniły się w piłeczki, motyla lub rybki? Albo robiły szybkie pętle jedna za drugą niczym samolot lub rakieta? Bez względu na to jaka aktywność zostanie waszą ulubioną, dobra zabawa gwarantowana. "Pląsy rączki" to książka zupełnie szalona, w oryginalny sposób łącząca aktywność fizyczną z czytaniem. Nawet największe leniuchy dadzą się porwać w niesamowity wir przygody oraz wyśmienitej zabawy. Przedstawienie z udziałem palców oraz dłoni wpływa pozytywnie na wszechstronny rozwój dziecka usprawniając motorykę małą, koncentrację oraz pobudzając wyobraźnię. Dobra zabawa gwarantowana!
Zaczytany Świat Asby
Obcowanie ze sztuką to dla naszego mózgu skarb nie do przecenienia. Wiem że sztuka współczesna jest trudna- wymaga otwartości. Ale czemu ja tak o tej sztuce? Bo to książka która jest dla mnie jej kwintesencją i to z najwyższego szczebla. „Pląsy rączki” Herve Tullet @wydawnictwobabaryba Tekst nadaje rytm, ilustracje emocje, a głos stanowi tylko dopełnienie tego co głęboko czujemy już w naszym ciele. Może to wydawać się głupie, ale to prawda! Czytając tą książkę po raz pierwszy moje oczy ze strony na stronę otwierały się coraz bardziej, a ręce same rwały do niesamowitej choreografi jaką stworzył dla nas autor. Znów poczułam się jak na scenie. A wiecie co za tym wszystkim stoi? Emocje! Od melancholii po furie, z delikatności motyla do gwałtowności górskiego potoku. Napięcie, złość i miłość. Wszystko w ciele i ruchu, w ekspresji magicznego tańca. Chcecie jego namiastkę? No to próba generalna. Stajemy na scenie, prostujemy sylwetkę. Pierwszy dźwięk i pierwsze ruchy palców. Muzyka płynie takt za taktem, małe akcenty pam pam pam, i skok, i gest, i stop. Najpier nisko, coraz wyżej, coraz dalej. Chcemy więcej, głębiej, bardziej. Ręce zaciskają sie w pieści, ruch jest wyraźniejszy, mocniejszy. Wypełniamy scenę, muzyka wypełnia nas. Zwinność, szybkość szaleństwo. Kolejny takt i.. stop! Muzyka zawisa, a my w wraz nią. Głęboki wdech, i ukłon, i gwar. Spektakl się skończył, zaczęły owacje. Wybiórcze ilustracje nic nie znaczą, urwany tekst jest bez wartości, całość stanowi kompletne genialne dzieło. Książka ta jest jak tancerz. Spotkana w pośpiechu, na ulicy wydaje się zwyczajna, prosta, przeczytana w wygodnym fotelu przy blasku świateł ujawnia piękno ruchu, obrazu i dźwięku. Nie jest przy tym poważna i wyniosła. To element świetnej zabawy, narzędzie do ćwiczeń motoryki małej i wyciskacz uśmiechu na twarzach dzieci .
Mama, żona - KOBIETA
Książka, która, chociaż wygląda dość niepozornie, jest po prostu wspaniała. To jedna z tych pozycji, które stają się hitem nie jednego malca. Dlaczego uważam ją za tak niezwykłą? Ponieważ to książka, która angażuje dziecięce rączki do aktywności. To pozycja, która ćwiczy małą motorykę, wspiera rozwój wyobraźni, a jednocześnie sprawia, że nasza pociecha doskonale się bawi. Pomysł na książkę okazał się wspaniały. Niby nic wielkiego, tylko trzy kolory, trochę kropek, kresek, dłoni, a do tego nieduża ilość tekstu. Nic bardziej mylnego, ta niepozorna książka zajmie dziecko na naprawdę długi czas, odciągnie od wielu elektronicznych gadżetów, z których korzysta niejeden maluch. Okładka w książce twarda i solidna. Dzięki niej książka posłuży długi czas. „Pląsy rączki” to książka, która mnie oczarowała i uważam, że będzie wspaniałym prezentem dla dziecka. Z przyjemnością polecam. Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Fszechogarniająca Mama
Świetna książka ucząca kreatywności, jak wszystko co wyszło z pod pióra Herve Tulleta. Świetnie wpisuje się w #wychowanieprzezsztukę. Książka jest o tyle ciekawa, że nie ma fabuły, a raczej instrukcje zabawy. A do zabawy służą nam tutaj ręce, które mogą odbijać się jak piłeczka, płynąć jak rybka, bądź frunąć jak motylek. Idealna dla każdego dziecka w wieku przedszkolnym polecam.
Polecamyzabawki
Ta książka to istny spektakl z udziałem rączek waszych dzieci. Dzieci lubią proste komunikaty i tak też jest w tej książce, jasno sformułowane polecenia i ćwiczenia wskazują dzieciom jakie zadania mają wykonywać. Ich rączki między innymi skaczą jak koźlątka, płyną zwinnie jak rybka i wznoszą się nad książką jak motyl. Czytanie jej, przy jednoczesnym wykonywaniu ćwiczeń to świetna okazja do wspólnych aktywności i dobrej zabawy.